Na czarno-białym zdjęciu autorstwa Krzysztofa Raczkowiaka został uwieczniony obraz ludzkiej tragedii. Fotografia jest pełna dynamiki. Pięciu mężczyzn biegnie przed siebie; na ich twarzach rysuje się niepokój. Czterech z nich niesie rannego kolegę… Michał Adamowicz, z zawodu elektryk, miał zaledwie 28 lat, gdy wziął udział w manifestacji w Lubinie.
31 sierpnia 1982 roku, podczas tłumienia marszu przez milicję, został trafiony w głowę. Zmarł pięć dni później w szpitalu, osierocając dwójkę dzieci. Oprócz niego śmierć ponieśli 25-letni robotnik Mieczysław Poźniak oraz 31-letni mechanik Andrzej Trajkowski. Ponadto kilkadziesiąt osób zostało rannych.